Stowarzyszenie Pomocy Osobom Niepełnosprawnym NADZIEJA
Stowarzyszenie Pomocy Osobom Niepełnosprawnym NADZIEJA
 

Aktualności: Zamość- perła i twierdza

Zamość- perła i twierdza
     Trudno sobie wyobrazić takie połączenie, jak w tytule. Aby się przekonać jaka jest prawda, w dniu 30 lipca 2022 roku o godzinmie 4.30 ruszyliśmy z naszych domów na wschód do Zamościa
Historia Zamościa jest bardzo ciekawa i dość niezwykła. Miasto zostało założone w roku 1580 przez hetmana wielkiego koronnego Jana Zamoyskiego. Uczynił je stolicą Ordynacji Zamojskiej. Planując założenie prywatnego miasta, kierował się oświeceniową wizją "miasta idealnego", która w tych czasach była niezwykle popularna. Kto zaprojektował Zamość? Zadanie to powierzono sprowadzonemu z Włoch architektowi Bernardo Morando.
Bardzo szybko zaczęła się tutaj osiedlać ludność nie tylko polska, ale także reprezentująca inne narody. Założyciel miasta traktował je bardzo osobiście i wkładał wiele wysiłku oraz pieniędzy w jego rozbudowę. Chciał, by było bezpieczne i piękne. Główny rozwój dokonał się na przestrzeni XVII wieku. Pojawiło się w tym czasie wiele budowli, które w nieco zmienionym kształcie można podziwiać do dziś. Zamość rozwijał się także naukowo i kulturalnie. 
Opowiadał nam o tym pan Jacek, przewodnik, pasjonat historii. Mundur muszkietera wyróżniał Go pośród osób będących na rynku w samo południe, gdy grany był hejnał zamojski na trzy strony świata. Złośliwi twierdzą, że nie grają w stronę Krakowa, bo Jan Zamojski obraził się na Króla. 
      Zwiedzanie rozpoczęliśmy oczywiście na Starym Mieście. Rynek Wielki ma niezmienione od początku, idealne wymiary 100 na 100 metrów. Pośrodku wznosi się Ratusz z wieżą zegarową o wysokości 52 metrów. Na uwagę zasługują barokowe kamienice ormiańskie, jest i nieopodal rynku najstarsza apteka w Polsce.
Na niewielkiej przestrzeni funkcjonował tutaj istny miks kulturowy. Żyła tutaj ludność polska, jak również Grecy, Ormianie, czy też Żydzi. Niestety niepokoje, które szargały Rzeczpospolitą w tym czasie, zahamowały jego rozwój. Pod miejskie mury poczęły przybywać obce wojska. Najpierw Chmielnickiego, później Szwedzi. Obie armie musiały obejść się smakiem. 
A jeśli już jesteśmy przy jedzeniu posłuchajcie anegdoty: 
A mianowicie powiada się, że określenie „Stół Szwedzki” wywodzi się z tamtejszych czasów, z okresu oblężenia Zamościa przez Szwedów. Przed odstąpieniem od oblężenia, król szwedzki Karol X Gustaw, zaproponował urządzenie w murach miasta pożegnalnej uczty. Jednak Polacy domyśliwszy się, że jest to podstęp, wynieśli przed mury stoły z jedzeniem dla Szwedów. Ale bez ław, tak, aby Szwedzi nie zasiedzieli się tutaj nazbyt długo. Posiłek na stojąco bez krzeseł to właśnie „Stół szwedzki”.
    Po noclegu w hotelu, którego nazwa brzmiała, a jakże “Zamojski”, udajemy się do Kolegiaty, na Mszę św.
Po mszy św. Pan Jacek, znów nas zaskoczył. Przybył On do nas w mundurze ułańskim. Niestety pogoda się troszkę popsuła więc zmuszeni byliśmy „chować” się po budynkach. I tak byliśmy w twierdzy Zamość na przestrzeni wieków. W dawnej Prochowni hologram Jana Mallet-Malletskiego, ostatniego fortyfikatora zamojskiej twierdzy, opowiada nam o tym podczas seansu z efektami specjalnym - dymem pożarów, hukiem dział i muzyką z epoki. Zwiedzanie Arsenału i wystawy strojów z różnych epok, w podziemiach murów obronnych dopełnia całości. 
    Jeszcze zjedliśmy obiad w “Kameralnej” oraz zmuszeni zostaliśmy do kibicowanie kolarzom wjeżdżającym do miasta podczas drugiego etapu “79 Tour de Pologne. 
    Pożegnaliśmy Zamość, śmiało można napisać, “Arrivederci Zamość”, bo jest on nazywany “Padwą północy”. 
    Było pięknie - Dziękujemy Wszystkim którzy włożyli wiele trudu by ten wyjazd doszedł do skutku.
Zadanie Publiczne jest współfinansowane ze środków otrzymanych od Gminy Pcim.
 
 

Wróć na poprzednią stronę
 

Promujemy:
Nasza gmina Niepełnosprawni razem. Chrześcijańskie Braterwtwo Osób Chorych i Niepełnosprawnych Garbarnia SPYRKA Tutaj spełniają się marzenia