Aktualności: Zwiedzanie Bieszczadów!
Dnia 7 lipca br. o godzinie 5 nad ranem nasze Stowarzyszenie wyruszyło w trzydniową autokarową wycieczkę objazdową po Bieszczadach. Pogoda i humory uczestników dopisywały, co było ważne, bo przed nami rysowała się bardzo długa, przeszło 800 km trasa po Bieszczadach. Po 5-godzinnej podróży dojechaliśmy do Sanoka.
Tutaj czekał na nas Przewodnik PTTK Pan Mirosław Sworst, i to w Jego rękach spoczywała dalsza część naszej wycieczki. Pan Mirosław okazał się bardzo ciekawym człowiekiem, o wszechstronnej wiedzy, także wszyscy z ogromną uwagą słuchaliśmy Jego żywych i ciekawych opowieści o terenach Beskidu Niżnego i Bieszczad, gdzie zamieszkiwali wcześniej Łemkowie, Bojkowie i Rusini. Zwiedzanie Bieszczadów zaczynamy od Sanoka, mijamy po drodze ruiny zamku Sobień i przemieszczamy się w kierunku Polańczyka, mijamy Lesko- małe miasteczko zamieszkałe przed wojną w większości przez Żydów. Kolejna miejscowość na naszej trasie to Uherce Mineralne, znane z odwiertów i wydobycia ropy naftowej w czasach Ignacego Łukasiewicza, następnie mijamy Myczkowce z pięknym zalewem Myczkowickim i zaporą ziemną oraz elektrownią wodną. Potem jedziemy dalej i docieramy nad jezioro Solińskie z największą w Polsce tamą o wysokości 82 metry oraz elektrownią wodną. Zbiornik ten ma powierzchnię 22km kw. , a jego głębokość to 60m. Opuszczamy tutaj autokar i udajemy się nad jezioro, i po chwili wsiadamy na statek i ruszamy w 50-minutowy rejs po Solinie. Potem krótki spacer po zaporze i wyruszamy w dalszą drogę aby dotrzeć na godzinę 18 do miejscowości Łukowa do hotelu Chutor Kozacki i tutaj po krótkim odpoczynku zjedliśmy obiadokolację i nocowaliśmy.
Kolejny, drugi dzień naszej wycieczki rozpoczęliśmy od pysznego śniadania, po którym wyruszyliśmy do Komańczy do klasztoru Sióstr Nazaretanek gdzie w okresie od 29.10.1955r. do 28.10.1956r. więziony był Prymas Kardynał Stefan Wyszyński . Tutaj, po miłym przywitaniu przez jedną z sióstr oraz wysłuchaniu krótkiej prelekcji mieliśmy możliwość zwiedzenia Izby Pamięci poświęconej bł. Kardynałowi Wyszyńskiemu, w której zostały zgromadzone sprzęty z Jego pokoju z czasu internowania a także pomodlić się w kaplicy klasztornej, a w przyklasztornym sklepiku nabyć drobne pamiątki. Po krótkim odpoczynku wyruszyliśmy w dalszą podróż. Przejeżdżaliśmy Dużą Pętlą Bieszczadzką, liczącą 155 km na Przełęcz Wyżną, i tam w punkcie widokowym mieliśmy możliwość podziwiania malowniczej Połoniny Bieszczadzkiej. Po drodze mijaliśmy różne małe miejscowości i wioski jak: Tarnawa Górna, Osławica, Cisna, Krzywe, Wetlina, Ustrzyki Górne, Stuposiany, Muszna gdzie zobaczyliśmy zagrodę żubrów i dalej Ustrzyki Dolne ,Smolnik, Lutowiska. Na godzinę 18 wróciliśmy do naszego hotelu, tutaj obiadokolacja i nocleg.
Trzeci dzień zaczęliśmy śniadaniem następnie po wymeldowaniu się z hotelu wyruszyliśmy do Sanoka, tam zwiedziliśmy największe muzeum etnograficzne w Polsce - Muzeum Budownictwa Ludowego o powierzchni 38 hektarów i tutaj poznaliśmy historię ludów zamieszkujących teren Bieszczad i Beskidu Niskiego. Po przeszło 2- godzinnym zwiedzaniu skansenu, obejrzeliśmy jeszcze dziedziniec Zamku Królewskiego w Sanoku i zapoznaliśmy się z historią tego zamku oraz podziwialiśmy piękny Sanok ze wzgórza zamkowego. Po zjedzeniu obiadu i krótkim odpoczynku wyruszyliśmy w drogę powrotną do naszych domów, do których zmęczeni ale bardzo szczęśliwi i pełni wrażeń dotarliśmy w godzinach wieczornych.
Tutaj czekał na nas Przewodnik PTTK Pan Mirosław Sworst, i to w Jego rękach spoczywała dalsza część naszej wycieczki. Pan Mirosław okazał się bardzo ciekawym człowiekiem, o wszechstronnej wiedzy, także wszyscy z ogromną uwagą słuchaliśmy Jego żywych i ciekawych opowieści o terenach Beskidu Niżnego i Bieszczad, gdzie zamieszkiwali wcześniej Łemkowie, Bojkowie i Rusini. Zwiedzanie Bieszczadów zaczynamy od Sanoka, mijamy po drodze ruiny zamku Sobień i przemieszczamy się w kierunku Polańczyka, mijamy Lesko- małe miasteczko zamieszkałe przed wojną w większości przez Żydów. Kolejna miejscowość na naszej trasie to Uherce Mineralne, znane z odwiertów i wydobycia ropy naftowej w czasach Ignacego Łukasiewicza, następnie mijamy Myczkowce z pięknym zalewem Myczkowickim i zaporą ziemną oraz elektrownią wodną. Potem jedziemy dalej i docieramy nad jezioro Solińskie z największą w Polsce tamą o wysokości 82 metry oraz elektrownią wodną. Zbiornik ten ma powierzchnię 22km kw. , a jego głębokość to 60m. Opuszczamy tutaj autokar i udajemy się nad jezioro, i po chwili wsiadamy na statek i ruszamy w 50-minutowy rejs po Solinie. Potem krótki spacer po zaporze i wyruszamy w dalszą drogę aby dotrzeć na godzinę 18 do miejscowości Łukowa do hotelu Chutor Kozacki i tutaj po krótkim odpoczynku zjedliśmy obiadokolację i nocowaliśmy.
Kolejny, drugi dzień naszej wycieczki rozpoczęliśmy od pysznego śniadania, po którym wyruszyliśmy do Komańczy do klasztoru Sióstr Nazaretanek gdzie w okresie od 29.10.1955r. do 28.10.1956r. więziony był Prymas Kardynał Stefan Wyszyński . Tutaj, po miłym przywitaniu przez jedną z sióstr oraz wysłuchaniu krótkiej prelekcji mieliśmy możliwość zwiedzenia Izby Pamięci poświęconej bł. Kardynałowi Wyszyńskiemu, w której zostały zgromadzone sprzęty z Jego pokoju z czasu internowania a także pomodlić się w kaplicy klasztornej, a w przyklasztornym sklepiku nabyć drobne pamiątki. Po krótkim odpoczynku wyruszyliśmy w dalszą podróż. Przejeżdżaliśmy Dużą Pętlą Bieszczadzką, liczącą 155 km na Przełęcz Wyżną, i tam w punkcie widokowym mieliśmy możliwość podziwiania malowniczej Połoniny Bieszczadzkiej. Po drodze mijaliśmy różne małe miejscowości i wioski jak: Tarnawa Górna, Osławica, Cisna, Krzywe, Wetlina, Ustrzyki Górne, Stuposiany, Muszna gdzie zobaczyliśmy zagrodę żubrów i dalej Ustrzyki Dolne ,Smolnik, Lutowiska. Na godzinę 18 wróciliśmy do naszego hotelu, tutaj obiadokolacja i nocleg.
Trzeci dzień zaczęliśmy śniadaniem następnie po wymeldowaniu się z hotelu wyruszyliśmy do Sanoka, tam zwiedziliśmy największe muzeum etnograficzne w Polsce - Muzeum Budownictwa Ludowego o powierzchni 38 hektarów i tutaj poznaliśmy historię ludów zamieszkujących teren Bieszczad i Beskidu Niskiego. Po przeszło 2- godzinnym zwiedzaniu skansenu, obejrzeliśmy jeszcze dziedziniec Zamku Królewskiego w Sanoku i zapoznaliśmy się z historią tego zamku oraz podziwialiśmy piękny Sanok ze wzgórza zamkowego. Po zjedzeniu obiadu i krótkim odpoczynku wyruszyliśmy w drogę powrotną do naszych domów, do których zmęczeni ale bardzo szczęśliwi i pełni wrażeń dotarliśmy w godzinach wieczornych.
Bardzo dziękujemy wszystkim organizatorom tej wycieczki, którzy przyczynili się do jej realizacji a także dzielnym wolontariuszom, którzy pomagali uczestnikom na wózkach.
Wróć na poprzednią stronę
